Inauguracja roku w I Ogólnokształcącej Romskiej Szkole „Alaw” Parafii św. Jana Pawła II we Lwowie.
Dla dzieci z romskich rodzin uchodźców wojennych, którzy znaleźli schronienie w parafialnych pomieszczeniach, zorganizowano pełnoprawną szkołę. Jest ona podłączona do szkoły w pobliskiej Hodowicy (miejscowości znanej z perełki lwowskiej architektury z rzeźbami autorstwa J. Pinsela, niestety w podającego w ruinę kościoła Wszystkich Świętych) gdzie będą przyjmowane egzaminy i wydawane świadectwa. Natomiast cała nauka odbywa się siłami parafialnych nauczycieli w pomieszczeniach Parafii.
Nazwa „Alaw” w języku ukraińskich Romów oznacza „słowo”. Uczniowie pochodzą z tymczasowo okupowanych miejscowości na Donbasie i z Charkowa. Szkoła jest szansą dla zaniedbanych w nauce dzieci, dzięki małym grupom i intensywnej opiece. Również pięcioro dorosłych podejmuje naukę czytania i pisania. Akcję pomocową dla Szkoły zorganizowała wolontariuszka z Lublina Magdalena Szabała.
Zeszyty, przybory, szkolne ubrania i tradycyjne uroczyste wyszywanki zostały zebrane przez grupę przyjaciół oraz pracowników PPH PARS.
W programie szkolnym jest też katecheza, prowadzona w większości szkół w południowo-zachodniej Ukrainie. Uroczystość rozpoczęła się przy pomniku św. Jana Pawła II odśpiewaniem hymnu Ukrainy. Tradycyjnie zabrzmiał pierwszy dzwonek, dodatkowo uderzono też w Dzwon Życia, przywieziony z Watykanu. W kościele błogosławiono uczniów.
Następnego dnia odbyła się pierwsze zajęcia w parafialnych pomieszczeniach: z języka ukraińskiego, obsługi komputerów, była też katecheza. Świętujący 13 urodziny otrzymał od patronów Szkoły z Lublina rakietki tenisowe.
ks. Grzegorz Draus